- Miło mi że wybrałeś mnie jako przeciwnika. Dawno nie walczyłem z nikim porządnym. Znasz moje imię. Wypada bym ja poznał i twoje. A przeciwnikiem twojego Pokemona będzie mój Panpour. - Powiedział niebieskowłosy lider i wypuścił wodną małpkę.

Dookoła was zgromadziła się grupka trenerów. Chyba chciała obejrzeć waszą walkę.

- Jeden z tutejszych liderów ma takiego samego Pokemona. Dziwi mnie to że większość przychodzi i wyzywa lidera z którym ma największe szanse wygrać. Ja na waszym miejscu chciałbym się sprawdzić. No ale to wasz wybór.! - rzekł niebieskowłosy lider.
Widać że ta gadka miała zachęcić publiczność do kibicowania mu. No i się powiodło. Dziewczęta z chęcią skandowały jego imię.
- Panpour póki walczycie na odległość używaj Wodnej Broni(Water Gun). Jak się zbliży zastosuj Lick. TO powinno go sparaliżować. I pamiętaj o naszym systemie uników! - powiedział lider do swojej małpki.
Następnie obydwoje czekali na wasz ruch.

- Artemisie. Zapomniałem ci o czymś wspomnieć. Nie pomyślałeś o jednym. Razem z resztą liderów sali wspólnie trenujemy. Znam wszystkie ruchy pozostałych małpek. Do tego CIlan jest niezłym trenerem. Wątpie czy wybór akurat Pokemona którego mogę tak dobrze znać jest dobry. Ale próbuj. Życzę Ci powodzenia. - rzekł Cress.

Protect obronił twojego Pokemona przed Wodną Bronią(Water Gun). Double Team również okazał się perfekcyjnie wykonany. Pansage wykonał aż trzy kopie. Pewnie jak będziecie trenować ten atak to będzie ich więcej. Pansage chciał użyć Grass Knot. Niestety nie było żadnej trawy którą można by wykorzystać. Zauważyłeś że dwa ździebełka przebiły się przez podłogę na arenie. Niestety było to za mało by wykonać skutecznie ten atak.  Następny był Dig który okazał się błędem. Pokemon zakopując się pozostawia po sobie dół. Kopie z racji tego że są tylko iluzją nie mogły się na prawdę zakopać więc dołu nie zostawiły. To dało przeciwnikowi pewność który jest prawdziwy. Dig trafił. Lecz małpka natychmiast skontrowała go Lickiem. Na szczęście nie wywołało to paraliżu u twojego Pokemona. Twój Lick też trafił w przeciwnika. Niestety również paraliżu nie udało się osiągnąć.

- No no Panpour. Przeciwnik jest nieźle wytrenowany. Ostatnio nauczyłem Cię pewnego ataku z TMu. Pamiętasz? Mieliśmy dość tego że trawiaste Pokemony były dla nas niepokonane. Póki jest blisko atakuj  Ice Beamem! - zawołał pewny siebie lider.

Pansage:
HP:93%

Panpour:
HP: 84%

Wspomnienie jedzenia przyniosło odwrotny efekt niż przewidywany. Pokemonowi zaczęło burczeć w brzuszku. Widocznie wspomnienie jedzenia wywołało głód u twojej małpki. Czyżbyś zaniedbał tą potrzebę u Pansage?

Twoja małpka nie musiała unikać ataku. Ice Beam wcale nie był wycelowany w Pansage. Atak trafił w arenę pokrywając lodem fragment podłoża. Następnie wodny Pokemon oddalił się i wykonał to samo tym razem zamrażając inny fragment.

Czyżby chciał przymrozić arenę? Twój Pokemon nie wiedział zdezorientowany co robić. Potknął się na lodzie.

Pansage:
HP:93%

Panpour:
HP: 84%

Przeciwnik po jakimś czasie zamroził całe podłoże na arenie. Następnie zaczął się ślizgać. Zupełnie jakby miał łyżwy.
- Myślisz że zastosowałbym taką taktykę jakbym nie umiał się poruszać po tym podłożu? - zapytał uradowany Cress.
Zauważyłeś największą wadę jego taktyki. Jego Pokemon jest już zmęczony. Ma siłę walczyć ale możesz wykorzystać ten fakt do pokonania go.
Nie atakował. Może właśnie po to by odzyskać siły?
Twój Pansage spróbował się poruszyć ale poślizgnął się tylko. Teraz stoi i nie za bardzo wie co ma robić.

Pansage:
HP:93%

Panpour:
HP: 84%
Zmęczony.

Double Team wyszedł. Przeciwnik nie dał się zmylić. Gdy Pansage chciałby zrobić chociaż jeden krok od razu by się poślizgnął i wywalił. Wiadome więc było że będzie stał w miejscu. Solarbeam nie trafił. Panpour bezproblemowo ślizgał się po lodzie co zwiększyło jego szybkość. Wciąż nie atakuje. Wtój atak był bardzo silny dzięki wcześniej zjedzonym Muffinkow. Widziałeś to po szkodach w sali wyrządzonych tym atakiem. A właściwie po rozwalonej ścianie.
- No nieźle. Znowu będziemy musieli wyremontować salę. A do tego jest to restauracja. Ehh. Kolejny tydzień z głowy. - zażartował Cress.
- Tak sobie myślę. Mogłeś wykorzystać ten atak do tego by pozbyć się odrobiny lodu. Spójrz tylko. W miejscu w którym pomień zderzył się ze ścianą nie ma lodu. Energia jaka wytworzyła się przy nim sprawiła że lód zaczyna topnieć. POwoli ale to już coś. - zauważył niebieskowłosy lider.
- No dobrze Panpur. Niech uniknie tego. Ice Beam prosto w przeciwnika! - zawołał do pokemona.

Pansage:
HP:93%
Siła ataków zwiększona o 40%
Szybkość Pokemona zmniejszona o 10%
Zawiedziony tym że atak się nie powiódł.
Panpour:
HP: 84%
Zmęczony.
ŚLizga się wesoło po lodzie. Zaczyna szykować atak.

Udało się. Było to niewiarygodne ale Pansage poślizgnął się specjalnie. Dzięki temu uniknął ataku. Trochę zmodyfikował też twoje polecenie. Widocznie obietnica większej ilości Muffinek zadziałała dopiero teraz. Pokemon zaczął ładować Solarbeam w trakcie ślizgu. Dzięki temu gdy Panpour przestał atakować twoja małpka natychmiast strzeliła w niego Słonecznym Promieniem. Wodny Pokemon nie miał jak uniknąć tego ataku. Usłyszałeś jęk bólu. To Panpour. Widocznie trawiasta małpka z deczka przesadziła. Ale Pansage ma już dość tej walki i chce ją szybko zakończyć. Teraz przez prawie środek areny szedł pasek bez lodu.

Pansage:
HP:93%
Zmęczony po wykonaniu potężnego SolarBeama.
Siła ataków zwiększona o 40%
Szybkość Pokemona zmniejszona o 10%
Zawiedziony tym że atak się nie powiódł.
Panpour:
HP: 40%
Odzyskał nieco sił.
Lekko zmaroczony po ataku.