Słyszałeś o tym miejscy straszne rzeczy. Podobno mieszkają tu bardzo silne Pokemony. W końu zdołały wypędzić inne okazy. Gdy tak sobie szedłeś przed tobą przepłynełą fala ognia. Szukałeś użytkownika tak silnego ataku. Był to Charmeleon który stał nieopodal. Pokemon pokiwał głową na twój widok.

"Dobrze Ci radzę zawróć. Jest to dość niebezpieczne miejsce. Lepiej wróć jak zdobędziesz wodnego Pokemona"
- Tyle zrozumiałeś z jego słów.

"Nie chcesz mnie posłuchać? W takim razie zapłacisz za to!"
Zrozumiałeś z jego słów. Golurk był już blisko celu gdy oberwał potężnym Miotaczem Płomieni(Flamethrower). Po tym ataku Golurk nie był w stanie ustać. Czego ga na pewno długa i bolesna rehabilitacja. Charmeleon biegnie teraz na Ciebie.

Golett nie jest w stanie wstać po poprzednim ataku Charmeleona. Został pokonany jednym ciosem.
Charmeleon uderzył w Ciebie swoim ogonem. Oberwałeś tak mocno że upadłeś. Widać że ten Pokemon nie lubi jak ktoś nie stosuje się do jego rad.

Charmeleon był błyskawiczny. Powalił twojego smoka porządnym Slasehm. Podobnie jak wcześniej Golurk i Axew padł po jednym ciosie. Przeciwnik zaczął się świecić.  Ewoluuował w Charizarda. Następnie wystartował. Widać chciał CIę wykończyć z góry. Coś czujesz że jesteś bliski śmierci.
Nagle jakiś potężny atak odparł Charizarda. Ognisty smok przestraszony odleciał Jakiś chłopak wyciągnął d rękę by pomóc Ci wstać.

- Co Ty w ogóle robisz? Jest to bardzo niebezpieczne miejsce! DO tego porywasz się na walkę z Charmeleona? Jesteś jakiś nierozważny czy coś? Skąd do głowy Ci przyszło że możesz pokonać Pokemona w drugim stadium? Podejrzewam ze to twoja pierwsza wyprawa co? - wygłosił dość długą przemowę chłopak.

- No dobrze. Przepraszam że się zezłościłem. Na imię mi Max. Podejrzewam że chcesz zdobyć ognistego Pokemona co nie? W takim razie chyba mogę Ci pomóc. Mam tu jajko Darumaki. Dam Ci je jak obiecasz mi że nie zrobisz więcej tak nierozważnych rzeczy! - powiedział trener pokazując Ci czerwone jajko.