- Cześć! Jestem Rayem Zeo Uraka i to ja będę prowadził wyprawy. Pewnie nie byliście jeszcze na żadnej wyprawie? Wiedziałem! No dobrze jest was 8 osób. Zorganizowałem tą wyprawę ze względu na te, że zauważyliśmy, że w tą porę roku jak i te 2 miesiące jest najwięcej pokemonów. Na początku myślałem, żeby wybrać się do Bagien ale jesteście świeżymi trenerami i trenerkami więc Bagno odpadło. Dlatego wyruszamy tutaj, do Lasu. Bobrze co będę gadał, teraz wyjaśnienie wam z krótsza jak to będzie wyglądać. Będziecie mogli dobrać się w grupy pary albo pójść samemu. - powiedział i wskazał wam 4 drogi.
   
Pierwsza Droga.


Druga Droga.


Trzecia Droga.


Czwarta Droga.


- Którą drogę wybierzecie? To już zależy od was. Teraz możecie dobrać się w pary i razem poszukiwać pokemonów. - wyjaśnił. - A no tak! Jeśli mielibyście kłopoty to ja wam pomogę. - dodał i wyjął pokeball. - Samurott, pokaż się! - krzyknął i obok niego pojawił się Samurott . - Powodzenia. - uśmiechnął się.

-Kolejka-
kowalt
Blaze
Artemis Fowl
Sylwia
Adrian
Creazy
lili222
Ja - Podsumowanie

Mnie zaciekawił slad na drodze numer dwa.
- Idę drogą numer dwa. Ciekawi mnie ten ślad.
Staje na początku drogi i patrze czy ktoś idzie ze mną tą drogą.

-Mnie za ciekawił ślad na drodze nr trzy

- Hmm... ciekawe... Bardzo ciekawe... Wybieram drogę numer 3!

(Taki małe info mój Fun siedzi na moim ramieniu nie w pokeball'u jak by co)

2 
Artemis Fowl, Adrian
Idziecie przez drogę, zauważacie rozwalone drzewa. Nie dało się nad nimi przejść ani pod nimi, oraz obok nich. Mieliście duży problem, bardzo duży. Jeśli nic nie zdziałacie może to bardzo opóźnić waszą wyprawę. Teraz pewnie zadawaliście sobie pytanie: "I co teraz zrobić?" .   

3 
Sylwia, Creazy
Wasza ścieżka prowadziła na łąkę. Na środku łąki było parę drzew a po nimi leżały pokemony, niestety nie dało się zauważyć co to za stworki. Było za ciemno.   

4 
kowalt, Lili
Wy trafiliście na strumyk.  Nad nim było dużo liściastych gałęzi. Nie dało się zobaczyć co w nich było. Woda ze strumyka kapała rytmicznie.

-Kolejka-
kowalt
Artemis Fowl
Sylwia
Adrian
Creazy
lili222
Ja - Podsumowanie

- Jeśli nie da się tego obejść muszę sobie sam utorować drogę... - pomyślałem
- Sandile, Ferroseed, Pansear naprzód! - zawołałem i rzuciłem przed siebie trzy pokeball'e.
- Dobra, musimy jakoś utorować sobie drogę, by przejść dalej, proponuję się przesunąć na prawą lub lewą stronę, a jeśli dacie radę po prostu je zniszcie, a teraz do roboty! - oznajmiłem

- Cóż, mam tyko Oshawotta... nie damy rady się przebić na siłę... - idę poszukać jakiejś bocznej ścieżki, jaskini, tajemnego przejścia, czegokolwiek alternatywnego...