Emi nie musiała unikać. Przeciwnik odczuł właśnie efekty paraliżu. Emi więc mogła naszykować przez ten czas silny Thunder. Wystrzeliła. Atak był na prawdę potężny. Oczami wyobraźni widziałaś jak Piorun uderza w przecinika zwalając go z nóg. Tak się niestety nie stało. Herdier przy pomocy Protect osłonił się przed Thunderem. A przynajmnije chciał się osłonić. Piorun przełamał barierę i uderzył z znacznie zmniejszoną siłą w oponenta. Przeciwnik nie skontrował. Zamiast tego chrapał przez chwilę w stronę Emi. Czyżby był zmęczony? A może ta jakaś sztuczka?

Emi

83%
Na skraju wytrzymałości fizycznej.

Herdier

45%
Paraliż
Zmęczenie wynikłe od uderzenia kolejnym piorunem
[/center]

Chrapaniem okazał się być atak Snore. Twój Pokemon usnął gdy wylądował na Ziemi.
Przeciwnik również usnął. Zauważyłaś że paraliż wtedy minął. Domyśliłaś się że użył ataku Rest. By tego było mało atak ten również uzdrowił mu życia.
Emi

83%
Na skraju wytrzymałości fizycznej.
Śpi.

Herdier

100%
Śpi
Zmęczenie wynikłe od uderzenia kolejnym piorunem

Twój Pokemon nie zbudził się pomimo twojej pełnej emocji próby postawienia go na nogi. Zbudził się jednocześnie z Herdierem. Dzięki krótkiej drzemce obydwa Pokemony były wypoczęte. Teraz niestety liderka miała przewagę HP. Musisz coś wymyślić inaczej przegrasz.

- Nie mów mi że znów użyjesz Thunder. Robisz to co i rusz. TO takie banalne. - rzekła czarnoskóra liderka. Widać że jest znudzona już tą walką. Może przez to popełni jakiś błąd?

Emi

83%


Herdier

100%

- Nieźle. W końcu zaczęłaś myśleć a nie nawalać ciągle najsilniejszym atakiem lub jedną kombinacją powtarzaną w kółko. - rzekła liderka. Na jej twarzy zatańczył uśmiech. Tak jakby czekała na ten moment.

Emi powiedziała coś do Herdiera. Następnie zaczeła robić głupie gesty. Niestety nie ruszyło to Herdiera. Widać był na to zbyt dojrzały i doświadczony by dać się nabrać na tak głupią sztuczkę. Sam nie zaatakował. Czyżby znowu szykował jakiś silniejszy atak?
Emi

83%


Herdier

100%

Zauważyłaś że poprzednie nei atakowanie to była pułapka. Przeciwnik oberwał każdym słabym Thundershockiem. Lecz przed tym nim Emi zdążyła zaatakować go mocniej Herdier użył Attract.
To sprawiło że Emi zakochała się chwilowo w Herdierze.
- Wątpie czy to przejdzie jej do końca tej walki. Masz problem moja droga. Dużo ryzykowałam. Gdyby mój Pokemon byłby tej samej płci miałabyś okazję do ataków. Ale udało mi się. - powiedziała uśmiechnięta liderka.
Zauważyłaś że poprzednie Thundershocki pomimo iż nie były silne zdołały sparaliżować Herdiera. To powstrzymało go przez atakiem twojego elektrycznego Pokemona.

Emi

83%
Zakochana w przeciwniku.

Herdier

85%
Sparaliżowany.

Emi była pomiędzy przysłowiowym młotem a kowadłem. Z jednej strony trenerka której poowinna się zawsze słuchać. A z drugiej ten piękny i uroczy pies. I te jego ruchy. Ma w sobie pełnie gracji i piękna.
Sytuacja zmieniła się gdy przeciwnik uderzył ją Take Down. Wtedy wiedziała że ta miłość nie ma większego sensu. Take Down zadał obrażenia obydwu Pokemonom. Użytkownikowi oczywiście dużo mniejsze.

Emi

70%
Zakochana w przeciwniku.

Herdier

81%
Sparaliżowany.

Emi ostatecznie uświadomiła sobie że ta miłość nie ma sensu. Przeciwnikowi udało się zapobiec twemu Attract. Zamknął oczy i nie widział zalotów Emi. Lecz zamknięcie oczy spowodowało że nie zdołał uniknać Thunder. Twój piorun był więc celny. Przeciwnik poczuł twój atak w miarę mocno. Za to Emi złapała się za brzuch. Chyba dostała zakwasów od tego ciągłego Thunderowania i krótkiego odpoczynku.

Emi

70%
Złapała się za brzuch i wylądowała na ziemi.
Herdier

60%
Sparaliżowany.