Przeżyj przygodę w regionie Unova
~Centrum Wyspy~
Miejsce to pokryte jest śniegiem który ma ponad. 1,50 metra wielkości. Rosną tu tylko drzewa iglaste ale i tak są bardzo rzadkie. Jest tu też bardzo zimno.
Karta Postaci
~UnfamiliarDex~
~~PokeLife~~
~ Maskotka ~
Offline
Przybyłem na Śnieżną Wyspę w celu odnalezienia rodzica Deerilng, którą spotkałem na Północnej Łące. Oczywiście sam nie wiedziałem jak mam odnaleźć jej rodzica.
- Deerilng, masz może jakiś pomysł jak mamy odnaleźć twojego rodzica? Może wiesz gdzie konkretnie się tu udał? - zapytałem.
Czekałem na odpowiedź Deerilng, jednak spodziewałem się że nie wie nic więcej, dlatego powoli ruszałem przed siebie.
Offline
Deerling potrząsnął główką. Faktycznie nic nie wiedział. A ty zacząłeś brnąć przez zaspę. Na tej wyspie panowała wieczna zima, o czym doskonale wiedziałeś. Nagle Deerling zmienił umaszczenie... No tak. W końcu to specjalizacja tych pokemonów. Na razie było spokojnie, lecz bardzo zimno. W oddali ujrzałeś mały iglasty krzaczek.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Szkoda. - powiedziałem.
Widząc krzaczek w tej krainie wiecznego śniegu jakoś się rozweseliłem. Sam nie wiedziałem dlaczego. Podszedłem do krzaczka i sprawdziłem co to za krzaczek. Szukałem także jakichś śladów lub innych poszlak. W końcu szukaliśmy kogoś.
Offline
Podeszłeś do krzaka z trudem, bo cały czas wpadałeś w śnieżne zaspy. Ale kiedy tam dotarłeś śnieg już nie był taki głęboki. Deerling wlazł pod iglaka i się położył, po czym zasnął. Nic dziwnego, w końcu wokół taki mróz a pod krzakiem jest cieplutko . Natomiast ty zaczynałeś stopniowo marznąć. A nigdzie nie było śladu rodzica pokemona.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Ech, no trudno. - powiedziałem.
Wypuściłem z Pokeball'a mojego Aerodactyl'a. Maiłem pewien pomysł, ale nie byłem co do niego pewny.
- Aerodactyl uderz w ziemie i śnieg w okół nas Fire Fang, to powinno trochę podgrzać naszą okolicę i ocieplić nas. Kiedy już to zrobisz leć w górę i szukaj w na ziemi jakichś pokemonów lub śladów. Rozumiesz mnie?
Miałem nadzieje, że pokemon mi pomorze i mnie posłucha.
Offline
Pokemon niechętnie wyszedł z pokeballa. Zaraz zaczął coś marudzić pod nosem. Jednak po chwili zrobiło mu się zimno i wykonał twoje polecenia. Od razu lepiej.
Aerodactyl wzleciał w przestworza i zaczął obserwację. Po chwili wrócił do ciebie mówiąc, że coś znalazł.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Widzisz warto mnie słuchać. - powiedziałem do Aerodactyla.
Zaczęło mnie zastanawiać co znalazł mój pokemon. Dlatego podszedłem do Deerling i starłem się go obudzić.
- A tak właściwie co znalazłeś? - zapytałem.
Postanowiłem się wraz z Deerling i moimi pokemonami tam udać i sprawdzić znalezisko pokemona.
Offline
Zaraz Aerodatyl pokazał ci ślad na śniegu. Było to zdecydowanie kopyto Sawsbucka. Ale śladów były 4 sztuki! W kierunku którego podążać? A nie zaraz... One biegły w jednym kierunku. Deerling zaczął węszyć i zaraz pobiegł za śladami. A twój pokemon poleciał za nim.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Oczywiście, dlaczego mnie to nie dziwi, że mnie zostawił. Aerodactyl! Deerilng! Zaczekajcie! - krzyczałem.
Wołałem do pary pokemonów biegnąc za nimi i starając się ich jak najszybciej dogonić. Miałem nadzieje że uda mi się ich dogonić i się nie zgubie.
Offline
Popędziłeś za pokemonami. Całe szczęście, iż nie biegły (i latały) szybko. Zaraz ich dogoniłeś. Deerling znowu zaczął węszyć. Tym razem smutnie spuścił główkę. Ślad jego rodzica chyba zaginął. Aerodactyl przysiadł na ziemi patrząc krzywo na jelonka. Chyba nie lubił takich mazgai.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Nie martw się Deerilng nie poddamy się. Znajdziemy twojego rodzica. Aerodactyl użyj jeszcze raz Fire fang na ziemi bo może zacząć być znowu zimno. Kiedy już to załatwisz to leć znowu w górę i szukaj ponownie śladów.
Liczyłem że i tym razem mój pokemon odnajdzie jakiś ślad. Poza tym samodzielnie postanowiłem poszukać śladów niedaleko naszego obecnego położenia.
Offline
Aerodactyl miał na ciebie focha. W tej chwili bardziej przejmowałeś się Deerlingiem niż nim, co jak widać odczuł boleśnie. Fuknął i sam zaczął się ogrzewać Fire Fangiem. Ale ty też czułeś od niego trochę ciepła, więc nie zamarzniesz. Jelonek natomiast nadstawił uszu i zaczął się czemuś przysłuchiwać, po czym zaczął powolutku iść do przodu.
KP BIAŁEJ PANNY
BOX BIAŁEJ PANNY
Uważaj, bo Biała Panna jest ostra i ma cię na oku! (mrau! :3)
Offline
- Aerodactyl nie zachowuj mi się tu jak dziecko. Deerilng szuka rodzica, jest smutny, samotny i przygnębiony. A ty masz mnie i nie jesteś sam, rozumiesz. - powiedziałem do pokemona podchodząc do niego.
Wiedziałem że powinienem się też przejmować Aerodactyl'em, jednak to Deerilng potrzebowała teraz pomocy a Aerodactyl mógł sobie poradzić przez chwilę bez mojej uwagi.
- A więc jak Aerodactyl? Chcesz wrócić do Pokeball'a czy idziesz z nami? Deerilng zaczekaj. - zapytałem pokemona i zaczekałem na jego decyzje po czym ruszyłem za Deerling.
Offline